Jak w ulu było przez miniony weekend w Sokołowsku. Niezliczone seanse filmowe w paru różnych miejscach, dziesiątki rozmów i dyskusji, gwiazdy filmu i teatru, przechadzające się uzdrowiskowymi uliczkami, setki turystów. A wszystko to dla jednej osoby: Krzysztofa Kieślowskiego, który w Sokołowsku spędził dzieciństwo. Festiwal Hommage a Kieślowski zorganizowała Fundacja In Situ, właścicielka kultowego kina „Zdrowie” oraz, przede wszystkim, dawnego sanatorium dra Brehmera, które pomalutku podnosi się z upadku. Na czas imprezy odrestaurowano także mocno podniszczone pomieszczenia kinowe, co dało znakomity efekt, bo publiczność znakomicie się czuła w ogrzanej, czystej sali, w wygodnych fotelach i możliwością wypicia w foyer znakomitej kawy. Była to prawdziwa frajda dla miłośników twórczości Krzysztofa Kieślowskiego. Wyświetlono niemal wszystkie filmy tego znakomitego reżysera, a także liczne obrazy o nim samym. Z anegdotami z życia artysty można było zapoznać się podczas spotkań z bliskimi mu kolegami, współpracownikami, aktorami. A wśród nich znaczące postacie: Zbigniew Preisner, autor muzyki do filmów reżysera, Zbigniew Zamachowski, aktor, Magdalena Łazarkiewicz i Agnieszka Holland, koleżanki i bliskie współpracowniczki artysty. Pojawił się kolega z klasy Kieślowskiego, mieszkaniec pobliskiej Łącznej, który potwierdził legendy o bieganiu po dachu kina „Zdrowie” i oglądaniu filmów przez otwory wentylacyjne.
Filmowy klimat dało się odczuć niemal w całym Sokołowsku – w kilku miejscach rozstawiono ogromne telebimy, na których wyświetlano filmy, wszędzie stały leżaki z motywem taśmy filmowej, w kawiarence w pobliżu kina „Zdrowie” przesiadywał Borys Szyc. Znany aktor porównał Sokołowsko do Karlovych Varów i nie krył zachwytu festiwalem, miejscem i panującą w Sokołowsku atmosferą artystycznej bohemy. Materialną pozostałością po trzydniowej imprezie jest jeden ze skwerów w miasteczku, nazwany imieniem wielkiego reżysera. Obrotowa tablica z nazwiskiem Kieślowskiego ma trzy kolory: biały, czerwony i niebieski.
źródło: 30minut
Film "Powiernik", realizowany miedzy innymi przez Łukasza Kazka, to podróż do świata, którego już prawie nie ma. Dzis możemy ocalić ten świat od zapomnienia pomagając twórcom dokończyć film.
- Od lat odnajduję skarby ukryte 70 lat temu przez dawnych mieszkańców Gór Sowich. I nie mam na myśli diamentów, srebra czy Złotego Pociągu, a coś znacznie cenniejszego - sentymentalne pamiątki, listy, dokumenty i fotografie. Chcąc poznać losy właścicieli, odszukuję ich i zwracam niezwykłe depozyty. W zamian odpłacają mi się w jedynej walucie, jaka mnie interesuje - swoimi wspomnieniami. Powierzają mi swoje tajemnice, często bardzo osobiste i wzruszające - mówi autor projektu, Łukasz Kazek.
W dniach 22-24.07.2018r. odbędą się zdjęcia do najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego "KURIER". Zdjęcia odbędą się w Głuszycy Górnej i Nowej Rudzie.
Poszukujemy kobiet i mężczyzn w wieku 16-70 lat. Stawka za dzień zdjęciowy - 90 zł brutto. Gramy sceny z II wojny światowej - rok 1944.
Wałbrzyski Ośrodek Kultury zaprasza na Wieczory Kina Plenerowego. Lokalizacja: plac eventowy za WOK na terenie Starej Kopalni. Wstęp na imprezę jest darmowy.
Pierwszy seans już w piątek 6 lipca 2018r. o godzinie 21.30 i zobaczymy film "Mały Książę".
Wyłoniono 16 spośród 61 nadesłanych filmów dokumentalnych do Konkursu Polskiego w ramach tegorocznej edycji Festiwalu „Okiem Młodych”. Nadesłane na konkurs filmy będą walczyć o nagrodę Grand Prix: 3 tysiące złotych oraz statuetkę – „Złote Oko”.
czytaj więcejW Wałbrzycha powstało wiele interesujących polskich i zagranicznych filmów. Najwięcej scen do filmów kręconych było na terenie Zamku Książ. Z najbardziej znanych należy wymienić „Hrabinę Cosel” z 1968 roku, w której główną rolę zagrała Jadwiga Barańska. Dużą popularnością cieszyły się również takie filmy, jak: „Tajemnica Twierdzy Szyfrów”, „Magnat”, w którym zagrała Grażyna Szapołowska, „Trędowata”, gdzie w roli tytułowej wystąpiła Elżbieta Starostecka. W rejonie wałbrzyskim kręcono także filmy zagraniczne, np. „Ursula-po szczęściu ledwie cień”. Jednak znanym powszechnie filmem, który poruszył opinią publiczną był „Komornik”, gdzie główną rolę kreował mieszkaniec Wałbrzycha Andrzej Chyra.
czytaj więcej